Dlaczego gdy słyszę piosenkę z układu, który kiedyś tańczyłam czuję coś niesamowitego, chcę wykrzyczeć całemu światu, że do tego tańczyłam? A euforia mija długo po zakończeniu piosenki, po przypomnieniu sobie niektórych kroków.
Jeśli na każdy akcent mam wykonać dany ruch, a słyszę tę piosenkę jakieś 20 razy na jednym treningu, mam 3 treningi w tygodniu, przez ok.10 miesięcy to słyszę ją 2400 razy, a za każdym razem wiąże się z nią wiele emocji np.:
-Na treningu: gdy tańczę i nadal mam w głowie dowcip, jaki przed chwilą powiedziała mi koleżanka, albo gdy udało mi się zatańczyć bezbłędnie,
-Na zawodach:
Stoję z grupą przed wejściem na scenę.
Nie myślę ile zajęły przygotowania.
Jestem zdenerwowana.
Ostatni wymach prawą nogą, który robimy pod koniec układu.
Gotowa.
Wchodzę na scenę i zapominam o całym świecie, liczy się tylko ta chwila.
Tańczę.
Czuję niesamowitego powera, Moc, która wypełnia każdą komórkę mojego ciała. Każdy mój ruch jest spotęgowany 1000-krotnie.
Kątem oka sprawdzam czy stoję równo w ustawieniu.
Zużyłam już prawie całą energię, którą w sobie miałam, ale biorę się w garść jeszcze bardziej żeby końcówka dobrze wypadła.
Po tym kiedy stoję w ostatniej pozie i dyszę, a do moich uszu dostają się oklaski i piski dopingujących nas starszych koleżanek z zespołu, schodzę ze sceny.
Każda mówi kiedy i ile razy się pomyliła ...
Dlatego kiedy słyszę piosenkę starego układu czuję, że rozpłaczę się z szczęścia bo wstępują we mnie te niesamowite uczucia, te drobinki szczęścia. Pchają się wszystkie na raz!
To coś więcej niż "znam tę piosenkę na pamięć"
PS Tańczę, Tańczyłam i Tańczyć będę taniec nowoczesny w "Scorpionie"
sobota, 15 października 2011
wtorek, 11 października 2011
od czopątku
Witam, zapewne pierwszy post musi być fenomenalny żeby zachęcić was do czytania bloga... Zobaczcie co udało mi się na niego wykrzesać:
Na pewno nie będę siadała tutaj codziennie i pisała czegoś na siłę. Posty pojawią się wtedy gdy będzie wena albo jakiś szczególny moment w moim życiu. Spodziewajcie się dłuuuugich wypowiedzi o tańcu, kotach, chłopakach moich uczuciach i może o muzyce, a i jeszcze o książkach. Uprzedzam, że w wyrazach może brakować literki "r" bo po ostatnim myciu klawiaturze odechciało się myśleć o tak trudnej literce :]
Na pewno nie będę siadała tutaj codziennie i pisała czegoś na siłę. Posty pojawią się wtedy gdy będzie wena albo jakiś szczególny moment w moim życiu. Spodziewajcie się dłuuuugich wypowiedzi o tańcu, kotach, chłopakach moich uczuciach i może o muzyce, a i jeszcze o książkach. Uprzedzam, że w wyrazach może brakować literki "r" bo po ostatnim myciu klawiaturze odechciało się myśleć o tak trudnej literce :]
Subskrybuj:
Posty (Atom)